Jedynacy to samolubni egoiści, myślą tylko o sobie. Ona to rozpieszczona jedynaczka – słyszałam czasem o sobie, czasem o innych jedynakach i w żaden sposób nie rozumiałam, o co ludziom chodzi?
Nie czułam za to rozpieszczania, zgody na kapryszenie.
Byłam tylko z mamą i z tej perspektywy patrzyłam na świat i rówieśników.
Czy to dobrze być jedynakiem? Czy to dobrze świadomie zdecydować się na tylko jedno dziecko? Czy dzieci z rodzin rozbitych pasują do stereotypu jedynaka, czy też nie? Jakie korzyści, a jakie zagrożenia niesie ze sobą bycie jedynakiem? Jak funkcjonują jedynacy w dorosłym życiu?