Baza wiedzy


Czy akceptuję i kocham siebie w pełni?

Między brakiem akceptacji, a fałszywym poczuciem mocy.
Baza wiedzy


Czy akceptuję i kocham siebie w pełni?

Między brakiem akceptacji, a fałszywym poczuciem mocy.
  • Nie założę mini. Jestem za gruba. Będę w niej wyglądać jak baleron.
  • Nie pozwolę żonie iść do kawiarni z koleżanką, bo koleżanka prowokuje mężczyzn, a żona jest pod jej wpływem… Tak, jestem zazdrosny.
  • Muszę kontrolować partnera i sprawdzać jego komórkę i FB, bo przecież ta jego koleżanka z pracy tak potrafi zakręcić tyłkiem…
  • Te buty kosztują ponad 200 zł. To za drogo dla mnie. Źle bym się czuła w tak drogich butach.
  • Nie, nie gotuję, dla siebie, gdy jestem sama w domu, zjem co popadnie. Dla siebie samej gotować nie warto.

Co łączy te wszystkie, z pozoru różne zdania? Autorzy tych wypowiedzi postrzegają siebie jako osoby nieatrakcyjne, niewarte starań (nawet własnych), przekonane, że partner/partnerka je zostawi, gdy tylko trafi na odpowiednią okazję. Wszyscy przejawiają niskie poczucie własnej wartości.

 

Skąd się to bierze? Czy poczucie własnej wartości jest wrodzone? Czy kształtuje się w procesie wychowania, w relacji z rodzicami? Z rówieśnikami?

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, czy poczucie własnej wartości jest wrodzone, ale z pewnością wpływ na jego ugruntowanie lub pomniejszanie mają komunikaty i postawy, z jakimi spotykamy się w dzieciństwie.

Już u noworodka czy niemowlęcia można kształtować poczucie własnej wartości. Gdy dziecko płacze, jest niespokojne, troskliwa mama stara się odgadnąć, czego dziecku potrzeba. Czy jest głodne, czy ma mokro, czy jest mu za zimno, czy za gorąco, czy czuje ból, czy jest chore… A gdy jest pozostawione bez pomocy samo sobie: a niech się wypłacze, jeszcze nie czas na karmienie, doświadcza po raz pierwszy, że jego potrzeby nie są ważne, że ono samo nie jest ważne. Powielanie takich doświadczeń wpływa na utrwalenie obrazu samego siebie.

 

Jest takie powiedzenie, że dziecko przegląda się w zachwyconych oczach rodziców. Gdy dziecko spotyka się z akceptacją, zrozumieniem, gdy jest dostrzegane i wysłuchane, już u kilkulatka tworzy się postawa: Mamo, popatrz! Ja potrafię! Gdy rodzice stawiając mądrze granice i dając poczucie bezpieczeństwa, pozwalają na podejmowanie wyzwań, na błędy i porażki, dziecko staje się odważne i pewne siebie. Wie, że błąd, czasem porażka może je czegoś nauczyć, że świat się nie zawali.

 

Gdy zaś krytykują: (Źle zrobiłeś, mówiłam, że ci się nie uda. Popatrz na syna sąsiadów, on ma same szóstki. Po co się tam pchasz, i tak się nie dostaniesz do tej szkoły…) lub stają się zbyt ochraniający (To dla ciebie za trudne. Daj, ja to zrobię, będzie szybciej. Uważaj, jesteś łatwowierny, na pewno cię oszukają), świat staje się groźny, a młody człowiek wycofany i lękliwy. Sam nie ma poczucia, że cokolwiek od niego zależy, że jest ważny.

 

Wbrew pozorom nadmierne chwalenie i budowanie fałszywego poczucia mocy również nie sprzyja tworzeniu dobrego poczucia własnej wartości… Gdy matka mówi dziecku, jesteś najlepszym Zawiązywaczem Bucików Na Świecie, gdy ojciec powtarza, ocenili cię niesprawiedliwie, zasługujesz na więcej. Jesteś lepszy niż ta cała banda nieudaczników, w młodym człowieku rodzi się poczucie dysonansu. Wie, że tak naprawdę nie jest najlepszy, że nie ma odwagi przeciwstawić się całej klasie, i równocześnie boi się rozczarować rodziców, więc gra przed nimi i sobą tego najlepszego. Skazuje się tym samym na samotność i brak prawdziwych relacji. Zabrania też sobie prawa do błędu, bo przecież wtedy utraciłby jedyne wsparcie, jakie ma, wsparcie rodziców.

 

W podobną pułapkę może wpaść dorosły już człowiek, gdy podczas mów motywacyjnych słyszy: Uwierz w siebie! Wow! Jesteś wielki! Wow! Świat należy do ciebie! Możesz wszystko, tylko uwierz w siebie! A potem, gdy spotkanie się skończy, jest pozostawiony samemu sobie.

 

Budowanie stabilnego, urealnionego poczucia własnej wartości to proces, który rozpoczyna się już we wczesnym dzieciństwie, i na który dorosły już człowiek może mieć świadomy wpływ. Potrzebna jest zarówno zgoda na siebie takim, jakim się jest, odnajdywanie swoich mocnych stron, swoich atutów, jak i przyznanie sobie prawa do niedoskonałości, do popełniania błędów, do niewiedzy i sięgania po pomoc bez poczucia wstydu. Często potrzebne jest wsparcie terapeuty.

 

Człowiek o ugruntowanym poczuciu własnej wartości:

  • Lubi siebie, swoje ciało, jego niepowtarzalność, wyjątkowość, niedoskonałość, zmienność z upływem lat. Dba o nie w wystarczający sposób.
  • Jest świadomy swoich mocnych stron i obszarów, które chce doskonalić. Jest ciekawy świata i ma zgodę na kreatywność, podejmowanie wyzwań, na przekraczanie swojej strefy komfortu.
  • Daje sobie prawo do błędów, niedoskonałości, sięgania po pomoc bez poczucia wstydu.
  • Potrafi postawić granice, powiedzieć „nie”, obronić siebie. Nie pozwala się krzywdzić. Jest asertywny.
  • Buduje relacje oparte na zaufaniu, wzajemnej pomocy i wspieraniu w rozwoju. Jest zdolny kochać i być kochanym.

 

Masz problem? Doświadczasz niskiego poczucia własnej wartości? Masz trudności z nawiązywaniem relacji? W związkach sprawujesz kontrolę i nie potrafisz okazać zaufania? Zadzwoń, napisz, zadaj pytanie. Umów się na wizytę.

Elżbieta Byzdra-Rafa
02.01.2022
  • Nie założę mini. Jestem za gruba. Będę w niej wyglądać jak baleron.
  • Nie pozwolę żonie iść do kawiarni z koleżanką, bo koleżanka prowokuje mężczyzn, a żona jest pod jej wpływem… Tak, jestem zazdrosny.
  • Muszę kontrolować partnera i sprawdzać jego komórkę i FB, bo przecież ta jego koleżanka z pracy tak potrafi zakręcić tyłkiem…
  • Te buty kosztują ponad 200 zł. To za drogo dla mnie. Źle bym się czuła w tak drogich butach.
  • Nie, nie gotuję, dla siebie, gdy jestem sama w domu, zjem co popadnie. Dla siebie samej gotować nie warto.

Co łączy te wszystkie, z pozoru różne zdania? Autorzy tych wypowiedzi postrzegają siebie jako osoby nieatrakcyjne, niewarte starań (nawet własnych), przekonane, że partner/partnerka je zostawi, gdy tylko trafi na odpowiednią okazję. Wszyscy przejawiają niskie poczucie własnej wartości.

 

Skąd się to bierze? Czy poczucie własnej wartości jest wrodzone? Czy kształtuje się w procesie wychowania, w relacji z rodzicami? Z rówieśnikami?

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, czy poczucie własnej wartości jest wrodzone, ale z pewnością wpływ na jego ugruntowanie lub pomniejszanie mają komunikaty i postawy, z jakimi spotykamy się w dzieciństwie.

Już u noworodka czy niemowlęcia można kształtować poczucie własnej wartości. Gdy dziecko płacze, jest niespokojne, troskliwa mama stara się odgadnąć, czego dziecku potrzeba. Czy jest głodne, czy ma mokro, czy jest mu za zimno, czy za gorąco, czy czuje ból, czy jest chore… A gdy jest pozostawione bez pomocy samo sobie: a niech się wypłacze, jeszcze nie czas na karmienie, doświadcza po raz pierwszy, że jego potrzeby nie są ważne, że ono samo nie jest ważne. Powielanie takich doświadczeń wpływa na utrwalenie obrazu samego siebie.

 

Jest takie powiedzenie, że dziecko przegląda się w zachwyconych oczach rodziców. Gdy dziecko spotyka się z akceptacją, zrozumieniem, gdy jest dostrzegane i wysłuchane, już u kilkulatka tworzy się postawa: Mamo, popatrz! Ja potrafię! Gdy rodzice stawiając mądrze granice i dając poczucie bezpieczeństwa, pozwalają na podejmowanie wyzwań, na błędy i porażki, dziecko staje się odważne i pewne siebie. Wie, że błąd, czasem porażka może je czegoś nauczyć, że świat się nie zawali.

 

Gdy zaś krytykują: (Źle zrobiłeś, mówiłam, że ci się nie uda. Popatrz na syna sąsiadów, on ma same szóstki. Po co się tam pchasz, i tak się nie dostaniesz do tej szkoły…) lub stają się zbyt ochraniający (To dla ciebie za trudne. Daj, ja to zrobię, będzie szybciej. Uważaj, jesteś łatwowierny, na pewno cię oszukają), świat staje się groźny, a młody człowiek wycofany i lękliwy. Sam nie ma poczucia, że cokolwiek od niego zależy, że jest ważny.

 

Wbrew pozorom nadmierne chwalenie i budowanie fałszywego poczucia mocy również nie sprzyja tworzeniu dobrego poczucia własnej wartości… Gdy matka mówi dziecku, jesteś najlepszym Zawiązywaczem Bucików Na Świecie, gdy ojciec powtarza, ocenili cię niesprawiedliwie, zasługujesz na więcej. Jesteś lepszy niż ta cała banda nieudaczników, w młodym człowieku rodzi się poczucie dysonansu. Wie, że tak naprawdę nie jest najlepszy, że nie ma odwagi przeciwstawić się całej klasie, i równocześnie boi się rozczarować rodziców, więc gra przed nimi i sobą tego najlepszego. Skazuje się tym samym na samotność i brak prawdziwych relacji. Zabrania też sobie prawa do błędu, bo przecież wtedy utraciłby jedyne wsparcie, jakie ma, wsparcie rodziców.

 

W podobną pułapkę może wpaść dorosły już człowiek, gdy podczas mów motywacyjnych słyszy: Uwierz w siebie! Wow! Jesteś wielki! Wow! Świat należy do ciebie! Możesz wszystko, tylko uwierz w siebie! A potem, gdy spotkanie się skończy, jest pozostawiony samemu sobie.

 

Budowanie stabilnego, urealnionego poczucia własnej wartości to proces, który rozpoczyna się już we wczesnym dzieciństwie, i na który dorosły już człowiek może mieć świadomy wpływ. Potrzebna jest zarówno zgoda na siebie takim, jakim się jest, odnajdywanie swoich mocnych stron, swoich atutów, jak i przyznanie sobie prawa do niedoskonałości, do popełniania błędów, do niewiedzy i sięgania po pomoc bez poczucia wstydu. Często potrzebne jest wsparcie terapeuty.

 

Człowiek o ugruntowanym poczuciu własnej wartości:

  • Lubi siebie, swoje ciało, jego niepowtarzalność, wyjątkowość, niedoskonałość, zmienność z upływem lat. Dba o nie w wystarczający sposób.
  • Jest świadomy swoich mocnych stron i obszarów, które chce doskonalić. Jest ciekawy świata i ma zgodę na kreatywność, podejmowanie wyzwań, na przekraczanie swojej strefy komfortu.
  • Daje sobie prawo do błędów, niedoskonałości, sięgania po pomoc bez poczucia wstydu.
  • Potrafi postawić granice, powiedzieć „nie”, obronić siebie. Nie pozwala się krzywdzić. Jest asertywny.
  • Buduje relacje oparte na zaufaniu, wzajemnej pomocy i wspieraniu w rozwoju. Jest zdolny kochać i być kochanym.

 

Masz problem? Doświadczasz niskiego poczucia własnej wartości? Masz trudności z nawiązywaniem relacji? W związkach sprawujesz kontrolę i nie potrafisz okazać zaufania? Zadzwoń, napisz, zadaj pytanie. Umów się na wizytę.

02.01.2022

Inne artykuły

Spora dawka wartościowej wiedzy i inspirujących historii pacjentów!

23.03.2022
Czy istnieją negatywne emocje?
Każdą z podstawowych emocji wytworzyliśmy na przestrzeni tysiącleci w jakimś celu.
Czytaj
Call Now Button